X OKMM „Społeczeństwa sieci – czym są i jak je badać?”

Dr hab. Tomasz Gackowski

W ostatniej dekadzie świat gospodarczy i społeczny przeszedł wiele zmian. Od największego w historii świata kryzysu finansowego roku 2008 po najbardziej imponującą hossę lat 2016-2018, która pozwoliła osiągnąć nowe szczyty wielu rynkom kapitałowym na świecie, ze Stanami Zjednoczonymi na czele. Taki obrót spraw był w znacznej mierze zasługą tzw. spółek technologicznych, notowanych na amerykańskim NASDAQu i reprezentowanych przez behemoty współczesnej gospodarki, popularnie określone skrótem FAANG (Facebook, Apple, Amazon, Netflix, Google/Alphabet). Supremacja spółek technologicznych, odnotowujących rok do roku dwucyfrowe wzrosty, jednoznacznie pokazuje, iż gospodarka przyszłości będzie oparta na technologiach. W tym ujęciu rację miał Marshall McLuhan, twórca teorii determinizmu technologicznego. Mianowicie, kanadyjski medioznawca, już w latach 70-80. ubiegłego wieku, wychodził z założenia, iż praprzyczyną wszelkiego postępu w dziedzinie komunikowania jest rozwój techniki, podlegający wewnętrznej, niejako immanentnej samoregulacji. W efekcie pojawiają się coraz doskonalsze media, których techniczna „natura”, zwłaszcza przestrzenny lub czasowy aspekt przekazu, nie zaś jego zawartość (treść) czy sposób wykorzystania, determinują formy społecznej organizacji i sposoby postrzegania świata.

To Marshal McLuhan jest autorem wielu ważnych, choć na pierwszy rzut oka niezwykle paradoksalnych sentencji, np. „Ważne jest na czym, a nie co zostało napisane” czy najsłynniejsze „Środek przekazywania jest właściwym przekazem” (Medium is a message). Kamieniem węgielnym tej teorii jest teza, że charakter współczesnej kultury zależy od dominującej technologii przekazywania informacji. Stąd wniosek, że współczesną kulturę w większym stopniu określają elektroniczne kanały komunikacji niż płynące nimi treści (Kłoskowska, 1975). Warto pamiętać, iż McLuhan traktował media jako swoiste przedłużenia zmysłów człowieka. Wskazywał na przełomowe znaczenie przejścia od komunikacji oralnej do cywilizacji pisma. W telewizji zaś dostrzegał instrument rozszerzania doświadczenia ludzkiego na skalę światowę ((McLuhan, 1964). Opisując fenomen telewizji, użył frazy „globalna wioska”, która zrobiła furorę, nie tylko zresztą w świecie nauki. Dzięki telewizji, jej fenomenowi, ludzie pod dowolną długością i szerokością geograficzną zaczynają w końcu XX wieku żyć w tzw. globalnej wiosce. Obecnie wyraźnie widać, jak dzięki mediom, technologiom oraz przemysłom technologiczno-medialnym tworzy się świat jednej globalnej wioski, w której informacja i doświadczenie każdego staje się powszechnie dostępne dla wszystkich (Goban-Klas, 2009).

Warto wspomnieć, iż pojęcie i koncept społeczeństwa informacyjnego (johoka shakai) pochodzi z Japonii (Ito, 1981). Jako pierwszy użył go w 1963 roku Tadao Umesamo w artykule o ewolucyjnej teorii społeczeństwa opartego na „przemysłach informacyjnych”. Z kolei Yoneji Masuda opracował w 1972 roku wieloaspektowy plan przeobrażania się wszystkich sfer życia współczesnego człowieka na podstawie rozwoju sektora informacji i telekomunikacji. Zaważył wtedy w książce pt. Computopia, że „cywilizacja, którą zbudujemy, zbliżając się do XXI wieku, nie będzie cywilizacją materialną, symbolizowaną przez ogromne konstrukcje, ale będzie cywilizacją niewidoczną. Precyzyjnej powinno się ją nazywać «cywilizacją informacyjną»”.

John Goddard już w 1992 r. wskazał cztery powiązane elementy w przejściu do społeczeństwa informacyjnego:

  1. Informacja stała się kluczowym, strategicznym zasobem, od którego zależy organizacja światowej ekonomii. Nowoczesna gospodarka wymaga koordynacji globalnie prowadzonej i sprzedawanej produkcji, marketingu międzykontynentalnego. Informacja jest centralna dla tej działalności, z czego wynika rozwój tzw. zawodów informacyjnych.
  2. Komputer i technologie komunikacyjne tworzą infrastrukturę, która umożliwia przesyłanie i przetwarzanie informacji. Dzięki technologiom można operować informacją w historycznie niewyobrażalnej skali: monitorować natychmiast i w czasie rzeczywistym sprawy gospodarcze, polityczne, społeczne czy w szczególności medialne, w skali całego globu.
  3. Niezwykle szybki wzrost tzw. sektora informacyjnego – wzrost liczby nowych mediów, satelitów komunikacyjnych, kabli światłowodowych oraz baz danych on-line.
  4. Rosnąca „informatyzacja” ekonomii ułatwia integrację narodowych i regionalnych gospodarek.

W XXI wieku badacze mediów, społeczeństw oraz współczesnej kultury coraz częściej mówią nie tyle o społeczeństwie informacyjnym czy o społeczeństwie sieci, ale wręcz o społeczeństwie zmediatyzowanym (mediated society / mediated communication) – społeczeństwie medialnym. Pojęcie to obejmuje, w swojej logice, zarówno termin społeczeństwa informacyjnego (treść), jak i społeczeństwa sieciowego (forma), przy czym wspomniany Marshall McLuhan daje pierwszeństwo formie.

Podsumowując, można stwierdzić, iż współczesne społeczeństwo medialne jest:

  • Społeczeństwem, w którym międzyludzkie kontakty i stosunki w przeważającym stopniu mają charakter zapośredniczony, medialny (social media, syndrom FOMO i binge watching etc.);
  • Społeczeństwem, w którym media tworzą (produkują) swoistą rzeczywistość wirtualną i kulturę medialną (w szczególności telewizja, przekazy audiowizualne);
  • Społeczeństwem, w którym infrastruktura medialna, a w szczególności telekomunikacyjna jest podstawą sieci i obiegów informacyjnych o różnej skali (od lokalnej do globalnej), zasadniczych dla skutecznych działań i kontaktów jednostkowych i organizacyjnych we wszystkich niemal sferach życia;
  • Społeczeństwem, w którym niemal wszelkie działania ludzkie są wspomagane przez techniki medialno-informacyjne.
  • Społeczeństwem, w którym przemysły medialne są istotnym elementem gospodarki i polityki zatrudniania;
  • Społeczeństwem, w którym większość produktu narodowego brutto powstaje w ramach szeroko rozumianego sektora usług informacyjnych, telekomunikacyjnych i medialnych (vide: potęga FAANG w USA);
  • Społeczeństwem, w którym informacja, wiedza i kultura są podstawowymi czynnikami wytwórczymi, są kategorią ekonomiczną (towarem), produkcja oraz obieg wiedzy i informacji ma charakter działalności gospodarczej, zaś rozwój społeczny opiera się w znacznej mierze na wykorzystywaniu teleinformatyki.

Biorąc pod uwagę przyjęty paradygmat teoretyczny i badawczy (determinizm technologiczny McLuhana oraz koncepcję społeczeństwa medialnego), uważamy, iż fenomen współczesnych społeczeństw sieciowych wart jest namysłu podczas obrad jubileuszowej, X Ogólnopolskiej Konferencji Metodologicznej Medioznawców. Mamy tu na myśli zarówno sam koncept – społeczeństwo sieciowe – jak i to, w jaki sposób badać przedstawicieli takich społeczeństw.